Niemen R 100 "pedałowy"

Motocykl widoczny na zdjęciu kupiony jako całość. Sądząc po stanie śrub i mocowań faktycznie nie jest poskładany z oddzielnych elementów. Oryginalne tabliczki Niemen na główce ramy i na tylnym błotniku. Brak zębatek, przedniego mocowania silnika do ramy, osłony łańcucha, stopki centralnej, manetki gazu, dźwigni odprężnika, tylnej lampki. Siodło nieorginalne, lampa Melas. W tylnym kole grubsze szprychy niż w przednim.

Widoczne ślady kilku napraw mocowań błotników. Kierownica z oryginalnymi mocowaniami klamek, reperowana z jednej strony.

Kulisa zmiany biegów w niezłym stanie.

Osie wahaczyków przedniego zawieszenia noszą ślady naprawy - likwidowano luz owijając osie blaszkami.

Silnik SACHS ze znaczkiem orła na karterach.

Zachowane resztki lakieru dokumentują sposób malowania. Motocykl w czarnym kolorze z podwójnym szparunkiem na baku, błotnikach i felgach. Szerszy pasek niebieski, wąski biały.

Numer widoczny na rurze podsiodłowej. Główka ramy nosi ślady napraw i spawania. Nabite co najmniej trzy różne oznaczenia.

Po wyczyszczeniu karterów widoczne znaczki w dwu miejscach: pod cylindrem i za zębatką zdawczą.

Po wypiaskowaniu elementów motocykla wykonano naprawy blacharskie błotników i zreperowano ramę.

Ramę pomalowano i wstępnie dopasowano błotniki.

Dorobiono nowe łożyska główki ramy i wstawiono nowe tulejki wahaczyków. Złożono przednie zawieszenie.

Odnowiono znaczek Niemen i przynitowano na miejsce. Dopasowano kierownicę z mocowaniami i klamkami.

Wstępnie zmontowano silnik i zamocowano w ramie.

Dorobiono brakujące pałąki błotników.

Pomalowano błotniki, odtworzono dwukolorowe szparunki.

Wyremontowano silnik i zamocowano w ramie. Naprawiono gaźnik i filtr powietrza. Zamontowano cewki i elementy układu zapłonowego.

Pomalowano i zamontowano zbiornik paliwa.

Wyremontowano przednią lampę Melas. Pomalowano felgi i piasty. Dorobiono brakujące elementy tylnej piasty i zmieniono zębatki na nowe. Zapleciono koła.

Wyremontowano tylną tampkę Scharlach i dorobiono jej mocowanie do błotnika.

Pomalowano kierownicę, pochromowano klamki, dorobiono klamkę odprężnika. Wkonano linki z pancery w oplocie bawełnianym. Wkonano instalację elektryczną z kabla w oplocie bawełnianym.

Wyremontowano siodło. Założono łańcuchy. Zmontowano korby i pedały. Dorobiono i pomalowano osłony łańcuchów.

Dorobiono cięgno zmiany biegów i elementy układu paliwowego.

Wyremontowano i zamontowano puszkę na baterie. Zamontowano replikę pokrywy magneta.

Zreperowano tłumik, dokupiono rurę wydechową i zmontowano układ wydechowy.

Wykonano poszycie siedzenia. Zreperowano i poniklowano dźwignię zmainy biegów.

Sprawdzono działanie wszystkich mechanizmów. Naciągnięto łańcuchy - najpierw prawy przesuwając tylne koło w tył, potem silnikowy pochylając silnik w przód. Ustawiono zapłon, sprawdzono iskrę i ustawienia gaźnika.

Uruchomiono silnik. Po wyregulowaniu gaźnika można już tylko jeździć. Motocykl (a w zasadzie moped) jest bardzo prosty w użytkowaniu. Jeśli ktoś potrafi jeździć rowerem - pojedzie też Niemenem. Zapala bardzo łatwo. Wystaczy zakręcić kilka razy pedałami i puścić odprężnik. Zmiana biegów dzięki zabudowanemu w cięgno amortyzatorowi też jest ułatwiona - żadnych zgrzytów i walki z dźwigienką. Przesuwamy dźwigienkę w położenie 1 lub 2 a sprężyny same przerzucają bieg gdy pozwoli na to ustawienie kół w skrzyni biegów. Nawet jeśli komuś coś nie uda się do końca (lub braknie paliwa) to pozostają pedały. Pojazd jest tak lekki że po wrzuceniu luzu jedziemy bez problemu jak na zwykłym rowerze.

Zobacz film