Zundapp DB 250

Motocykl w ładnym a nawet bardzo ładnym stanie zachowania. Takie można znaleźć już tylko w "rodzinnych" garażach jako rodzinne pamiątki.

Motocykl rozebrano. Elementy karoserii wstępnie oczyszczono i sprawdzono ich geometrię. Roznitowano pałąki błotników, rozebrano piasty, wyciśnięto łożyska. Po zabezpieczeniu tulei elementy spakowano do piaskowania. Do wymiany tylna zębatka.

Do chromowania przeznaczono: kierownicę, klamki, tulejkę rolgazu, sprężynę trapezu, śruby trapezu z nakrętkami, sprężyny siedzenia, nakrętkę sztycy, ramkę i odbłyśnik reflektora, wahaczyki, ramkę tylnej lampki, sprężynkę "gwiazdkę" trapezu.

Wyczyszczono i posegregowano części motocykla. Większość z nich jest w stanie dobrym lub bardzo dobrym.

Niektóre z elementów oczyszczono chemicznie lub delikatnie ręcznie. Linka napędu prędkościomierza nadaje się do dalszej eksploatacji, ramka licznika nie nadaje się do chromowania ale można ją pomalować (zresztą w oryginale była malowana). W tylnej lampce zachowało się oryginalne gniazdo żarówki. Bieżnie główki ramy są nieco zużyte ale nadają się do użytku.

Prawy rolgaz jest kompletny i w dobrym stanie, lewy jest uszkodzony i ma połamaną sprężynkę dociskową.

Elementy elektryczne są w świetnym jak na swoje lata stanie. Zarówno stacyjka jak i mechaniczny przełącznik świateł są w pełni oryginale. Po wyczyszczeniu powinny działać dłużej i lepiej niż współczesne podróbki.

Elementy obudowy przełącznika świateł zostaną pomalowane. Chromowanie może uszkodzić całkiem niezły element.

Wymyto elementy przedniej piasty. Oś z nakrętkami OK, jak również zębatka napędu prędkościomierza. Do wymiany oczywiście łożyska i okładziny szczęk hamulcowych.

Elementy tylnej piasty również w dobrym stanie. Wystarczy przykleić nowe okładziny i wstawić nowe łożyska.

Wszystkie elementy dokładnie obejrzano po wypiaskowaniu. Ogólnie są w dobrym stanie ale na niektórych korozja zebrała już spore żniwo.

W kilku miejscach "zjadło" blachę na wylot.

Mało jest elementów pękniętych czy odkształconych. Za to na wielu wystąpiła już dość głęboka perforacja. To argument przemawiający za renowacją zabytków. Pozostawienie motocykla "w oryginale" nie daje możliwości jeśli nie całkowitego wyeliminowania to przynajmniej znacznego zahamowania procesu korozji.

Wszystkie elementy (oprócz tych przeznaczonych do poprawek blacharskich czy spawania) pokryto antykorozyjnym epoksydem.

Pomalowano "na gotowo" elementy ramy oraz zawieszenia i odwieszono do schnięcia.

Wyszpachlowano i pomalowano felgi.

Wypiaskowano oryginalne śruby, sprężyny oraz elementy złączne i ocynkowano.

Elementy ramy gotowe do montażu.

Przegwintowano otwory, dorobiono nowe tulejki stopki centralnej i ramy i złożono ramę.

Złożono przednią lampę - jest na oryginalnych częściach - wyremontowana od zewnątrz...

i od wewnątrz.

Złożono przednią piastę z napędem licznika.

Przymierzono do ramy tylny błotnik i bagażnik. Złożono piastę i elementy hamulca.

Silnik - pod warstwą błota i zaschniętego oleju aluminium zachowało się w bardzo dobrym stanie. Silnik rozebrano, wszystkie części wymyto i wyczyszczono. Sprawdzono gwinty, śruby ocynkowano.

Wał w niezłym stanie, tłok w dobrym. Sworzeń tłokowy do wymiany - dobrze że nie odpalano motocykla, sworzeń był luźny w tłoku a zabezpieczenia brakowało. Pierścienie tłokowe mocno zużyte. Sprzęgło w stanie bardzo dobrym. Oczywiście uszczelnienia i łożyska do wymiany.

Najwięcej wątpliwości budzi tłok. Musiał sprawiać jakieś problemy gryż jest jak na razie jedynym elementem na którym widać wyraźną ingerencję. Nawet jeśli jest oryginalny to został poddany kilku modyfikacjom. Dlaczego? Zacierał się?

Skrzynia biegów lekko zatarta. Olej wysechł dawno temu i wszystko zakleił. Po wyczyszczeniu i wymianie łożyska jak ze sklepu.

Kartery wstępnie złożono i przymierzono do ramy. Dopasowano osłonę łańcucha.

Niestety o ile w silniku oleju nie było to był w prądnicy. Prądnica w stanie delikatnie mówiąc niespecjalnym. Woda i olej dokonały spustoszeń w uzwojeniach.

Zamówiono nowe szprychy i opony. Koła oszprychowano i wycentrowano. Sprawdzono położenie kół w ramie. Przymierzono na gotowo błotniki. Przynitowano wsporniki błotników.

Odebrano elementy z odnowionym chromem - zawieziono do chromowania zbiornik paliwa.

Skończono montaż lampy.

Złożono przednie zawieszenie i kierownicę z osprzętem.

Wypiaskowano cylinder i głowicę. Cylinder pomalowano lakierem żaroodpornym, wyczyszczono kanały z nagaru.

Skompletowano i ocynkowano śruby silnika. Zmontowano elementy tylnego hamulca. Złożono siodło i puszkę narzędziową.

Odebrano pochromowane elementy zbiornika paliwa.

Pomalowano górę zbiornika odpowiednio do oryginału.

Przyklejono okładziny hamulcowe, złożono bębny i zamontowano koła. Dopasowano wysokość podstawki centralnej. Zamontowano błotniki i zbiornik do ramy.

Zamontowano przednią lampę, elementy dźwigni zmiany biegów, chromowane emblematy. Przymierzono oryginalne wydechy.

Wyczyszczono wirnik prądnicy i przetoczono komutator.

Zdemontowano wnętrze prądnicy. Sprawdzono cewki wzbudzenia i dolutowano nowe przewody. Zdemontowano uszkodzony mechaniczny regulator. Wyczyszczono przerywacz i poprawiono kształt krzywki. Zmontowano całość wyprowadzając przewody pod regulator elektroniczny.

Wyczyszczono i dopasowano pokrywki.

Wyczyszczono gaźnik. Dopasowano komorę pływakową (wklejona tuleja w miejscu połączenia z gaźnikiem).

Wykonano szlif cylindra i zamówiono nowy tłok z pierścieniami i sworzniem. Złożono silnik na gotowo. Wykonano instalację elektryczną. Dorobiono mocowanie akumulatora. Wykonano linki w pancerzach w oplocie bawełnianym.

Dokupiono podnóżki kierowcy i brakujące gumy.

Dokonano próbnego odpalenia motocykla.

http://www.youtube.com/watch?v=yBsRx9VsU8k

Poszło łatwo ale po trzech okrążeniach wsi silnik zaczął gubić zapłony. Przetestowano wszystkie elementy zapłonu. Felerny okazał się przerywacz. Po wymianie jego elementów silnik odzyskał wigor.

http://www.youtube.com/watch?v=h0czj0NtNmw

Mała regulacja gaźnika i gotowe.

http://www.youtube.com/watch?v=YeW7cDuF4FQ